Przejmujący,
ostry a także realistyczny aż do bólu - takimi przymiotnikami można określić
nagrodzony srebrnym niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie debiutancki obraz Li
Yang’a. Reżyser za pomocą najprostszych środków filmowej ekspresji pokazuje
historię dwóch górników mordujących z zimną krwią swoich współbratymców po to
by później wyłudzić wysokie odszkodowanie od włodarzy kopalni. Tłem opowieści
są niebezpieczne kopalnie węgla oraz autentyczne miasta położone w ich
okolicach– krajobraz rodem z powieści Emila Zoli czy też Reymonta. Film w
sposób wyważony balansuje miedzy formułą kina społecznie zaangażowaną, dramatem
kryminalnym i bardzo wyraźnymi politycznymi aluzjami (ostatnia scena filmu).
Nie jest to kino przyjemne w odbiorze nie mnie jednak jest to bardzo dobry i
ważny film.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz